Relacja międzyosobowa i możliwe sposoby jej zakłócenia w świetle prawa kanonicznego
Relacja międzyosobowa oznacza dawanie siebie i przyjmowanie. Małżeństwo jest wzajemnym podarowaniem się osób – kobiety i mężczyzny. Jest ono zrozumiałe przez logikę daru. To podarowanie się drugiemu jest dowolnym aktem podmiotu.
Aby osoba mogła w dojrzały sposób wejść w związek małżeński musi najpierw w pełni posiadać samą siebie i w godny sposób zarządzać samą sobą. Zdrowa relacja małżeńska polega na traktowaniu drugiego człowieka jako dobra i wyraża się w miłości, szacunku, wierności, przyjaźni i dbaniu o wspólne interesy.
Nieprawidłowości w związku małżeńskim jako przyczyny unieważnienia małżeństwa
Prawidłowa relacja międzyosobowa może zostać zakłócona w małżeństwie przez wiele czynników. Jako przykład nieprawidłowości w relacji małżeńskiej z punktu widzenia prawa kanonicznego można wskazać niezdolność natury psychicznej do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich przejawiającą się m.in. w niedojrzałości uczuciowej, chorobie psychicznej. Nadto relacje międzyosobowe zaburzają sytuacje, w których jedna ze stron np. wyklucza dochowanie wierności małżeńskiej, czy wyklucza nierozerwalność węzła małżeńskiego.
Relację małżeńską niewątpliwie niszczy niedojrzałość uczuciowa przejawiająca się w zainteresowaniu wyłącznie własną osobą, działaniu ograniczającym się wyłącznie do własnych interesów, egoizmie w postaci zagarniania wszystkiego dla siebie, próżności i uporze.
Również w wypadku zaawansowanego, chronicznego alkoholizmu rodzą się postawy całkowicie antysocjalne np. socjopatia, gdzie ujawnia się brak kontroli własnego postępowania. Niezdolność do stworzenia wspólnoty małżeńskiej może być także spowodowana wielką awersją do płci odmiennej. Ciężka postać depresji, czy schizofrenii także uniemożliwia nawiązanie prawidłowej relacji.
Z kolei osoba wykluczająca wierność sama zakłada, że będzie nawiązywała relacje intymne z osobami trzecimi, co jest całkowicie sprzeczne z istotą relacji małżeńskiej, która z natury swej jest monogamiczna. Podmiot wykluczający nierozerwalność małżeństwa także całkowicie neguje jego konstrukcje. Z założenia bowiem małżeństwo jest związkiem dozgonnym, trwającym aż do śmierci drugiego współmałżonka.
Sobór Watykański II zwrócił uwagę, że natura nierozerwanego związku między dwiema osobami oraz dobro potomstwa wymagają, aby także wzajemna miłość małżonków odpowiedni się wyrażała, aby się rozwijała i dojrzewała. Dlatego małżeństwo trwa jako połączenie i wspólnota całego życia i zachowuje wartość swoją oraz nierozerwalność nawet wtedy, gdy brakuje tak często pożądanego potomstwa.
(Tekst opracowany przed kanonistów z Poradni Rodzinnej Salomon - Warszawa, Łódź, Wrocław, Poznań - na podst. W. Góralski, Refleksje nad Kan. 1095 nowego kpk, Studia Płockie 14, 69-74, 1986; T. Rakowski red. U źródeł tożsamości kultury europejskiej, Lublin 1994)